Pewnie już było, ale to dla wszystkich miłośników orędzi, cudownych przekazów, niezwykłych sensacji z Nieba, itp.

Najgorętszy promotor w naszym kraju rzekomych orędzi przekazywanych pani Giselli Cardia, ks. dr Grzegorz Bliźniak, definitywnie się od nich odciął. Zapowiedział, że nie będzie już więcej o nich wspominał. Podporządkował się wynikom procesu badającego ten "fenomen".

Oczywiście ksiądz ten, jak i członkowie zespołu badającego, to osoby o formacji posoborowej, także w ich zwyczajnej działalności sporo trąci "nową nauką", no ale jednak zawsze to coś. Posoborowie to jedno, ale fascynacja nadzwyczajnymi przekazami, to także wielkie niebezpieczeństwo.